Brudna sprawa
Problem jest szczególnie widoczny, gdy inne dzieci malują farbami rączkami. On tego za nic nie chce robić i woli malować pędzelkiem. W domu natomiast, gdy ubrudzi rączki czy buzię nie robi z tego jakiegoś wielkiego problemu, jedynie gdy zaleje choćby trochę spodnie czy bluzkę, to chce żeby go natychmiast przebrać lub sam się od razu przebiera. Pani podpowiedziała nam, żebyśmy w wakacje spróbowali bawić się w błocie, czy lepić razem ciasto itp. ale moje dziecko nie chce o tym słyszeć twierdząc, że będzie brudne i że się wstydzi.
Rady pani przedszkolanki jak najbardziej popieram, jednak, gdy dziecko stanowczo oponuje warto rozejrzeć się za poszukaniem odpowiedzi, co takiego powstrzymuje syna przed zabawami, które wielu dzieciom, w poszczególnych okresach życia sprawiają przyjemność.
Czy widzi w tym Pani jakieś podobieństwa do siebie, swojego wychowania, w sensie negatywnego uwarunkowania na brudzenie się? Czy dbacie Państwo o czystość i niemal sterylność otoczenia? Być może taka forma zabawy jest po prostu synowi obca, a może pod tą reakcją ukryte są jakieś zahamowania syna, na które warto zwracać uwagę i zwrócić się o pomoc do specjalisty.
*Psycholog w Pracowni Badań Psychologicznych „Twój Balans”. www.twojbalans.com.pl