Spot pomaga maluszkom poznawać świat
Seria książeczek o Spocie liczy sobie już kilkanaście części. Na polskim rynku ukazuje się ona dzięki wydawnictwu Mamania. My, ostatnio zaczytujemy się w „Spot, gdzie się schowało pięć żabek?” oraz „Spot, gdzie są żółte kurczaczki?”, które skradły serca naszych maluchów.
Wszystko to, co uwielbia maluch
Mojemu przedszkolakowi pokazałam książeczki z myślą, że rzucimy na nie okiem i przekażemy je młodszym członkom rodziny. Nic z tego! Choć przygody Spota z powodzeniem mogą być pierwszymi książeczkami w biblioteczce maluszka, to u nas zachwyciły zarówno dwulatkę, jak i trzylatka. Dlaczego? Mamy w nich wszystko, co uwielbiają dzieci - krótki tekst, pytania, proste intensywne kolory, i elementy ukryte za okienkami. Każdy rodzic wie, że dzieciaki uwielbiają ruchome elementy w książkach!
Proste, ale niebanalne
Choć fabuła obu książek jest prosta, to jednak czymś nas zaskoczyły. W pierwszej z nich Spot szuka pięciu żabek. Nim je odnajdzie spotka kaczki za płotem, trzy króliki za pniem i cztery ptaszki za krzakiem. Książka jest więc okazją do zapoznania się z liczbami. Druga, to okazja do poznawania kolorów, gdyż Spot szuka kurczaczków za żółtym stogiem siana, czerwoną furtką i zielonym żywopłotem. Najważniejsze, że zwierzątka są ukryte za filcowymi klapkami w różnych kształtach. To one zachwyciły małych czytelników. Filcowe klapki to świetny pomysł i ciekawa alternatywa dla klasycznych kartonowych okienek.
Książka dobrze pomyślana
Seria o Spocie to przykład bardzo dobrze zaprojektowanych książek. Zaokrąglone rogi, trwale zamocowane filcowe klapki, dość sztywne (jednak nie kartonowe) strony, proste ilustracje z wyraźnymi kolorami i konturem. To idealna propozycja na pierwsze książeczki dla dzieci, z których zbyt szybko nie wyrosną. Nasz przedszkolak chętnie sam opowiada przygody Spota, otwiera okienka, liczy i naśladuje dźwięki zwierząt.